Półkruche rurki z budyniowym kremem

Przygotowanie w Thermomixie

Ciasto:

Przygotowanie budyniu

1. W czystym naczyniu miksującym umieść motylek. Dodaj: mleko, mąki, cukier waniliowy, cukier i żółtka. Ugotuj budyń nie przykrywając otworu miarką - tak aby swobodnie odparował podczas gotowania. ( 6,5 min. | temp. 100 stopni C, obr. 2 ) Ugotowany budyń przełóż do miski, przykryj dokładnie folią (tak aby dotykała budyniu) i pozostaw do całkowitego wystygnięcia. Jeżeli użyjesz budyniu nawet minimalnie ciepłego do dalszej części przepisu - krem wyjdzie lejący. Ciepły budyń rozpuści masło.

Przygotowanie rurek:

1. Wyjąć ciasto z lodówki. Lekko podsypać mąką i rozwałkować cieniutko (grubość ok. 1 mm.). U mnie do wałkowania używałem małego wałka. Odrywałem po kawałku ciasto, resztę wrzucałem do lodówki, aby nie rozmiękało. Rurki formują się idealnie.

Pokroić (np. nożem do pizzy) w długie paski, o szerokości do 2cm. Foremki do rurek dokładnie posmarować masłem (wystarczy za pierwszym razem, jeżeli robisz kolejną porcję na tych samych foremkach nie trzeba już ponownie smarować masłem.

Nawijać ciasto na każdą z nich rozpoczynając od części węższej, w kierunku szerszej (to dosyć ważne, aby później rurka ładnie wyglądała i pozwalała się łatwo zsunąć z foremki). Górną stronę uformowanej rurki obtoczyć delikatnie w brązowym cukrze i rozłożyć na płasko na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce.

2. Rurki wypiekamy około 15 minut w temperaturze 200 stopni C.(grzałka w piekarniku góra i dół). Rumiane, jasnozłote, upieczone rurki odkładamy na kratkę do całkowitego przestygnięcia, aby później naszprycować je kremem.

Przygotowanie kremu:

Aby przejść do kolejnych kroków musisz mieć zimny budyń i miękkie masło w podobnej temperaturze. (Najgorsza sytuacja to: gdy masło jest cieplejsze od budyniu. Bo wtedy masło na 100% się "zgrudkuje".) Zbyt ciepły budyń rozpuści Ci masło w kremie (trzeba będzie chłodzić krem i ponownie ucierać), a zbyt zimne masło może doprowadzić do zważenia kremu (zważony krem łatwo naprawisz dodając łyżkę lub dwie wrzącej wody podczas ponownego ucierania, gdyby się zważył - więc nie ma strachu.)
Kolejna sprawa to: nie można ubijać też kremu zbyt długo, by tłuszcz się nie oddzielił.

1. W naczyniu miksującym umieść miękkie masło. ( 30 sek. | obr. 3 ). Dalej załóż motylek i ubij masło na delikatny krem maślany stopniowo dodając podczas ucierania wcześniej przygotowany budyń i masę kajmakową ( 2 min. | obr. 3 ). Po dodaniu całości zatrzymujemy ucieranie, kopystką zgarniamy z brzegów naczynia krem do środka i ucieramy jeszcze ( ok. 30 sek. | obr. 3 ).

2. Gotowym kremem przekładamy wcześniej upieczone rurki. (Jeżeli krem będzie zbyt płynny można go umieścić w lodówce na kilkanaście minut przed szprycowaniem rurek). Trzeba mieć jednak na uwadze, to że to jest krem maślany. Przy wyższej temperaturze będzie luźny. Rurki z kremem przechowujemy w lodówce.

Przełożone kremem rurki przykryj folią i umieść w lodówce na około 3h.

Przy wypełnianiu rurek kremem nie ogrzewaj w dłoni szprycy - masło w kremie bardzo szybko się topi. Krem ten jest bardzo delikatny - przez co też bardzo smaczny.

Do szprycowania rurek można oczywiście użyć innych kremów. Bita śmietana z cukrem pudrem i niewielką ilością żelatyny - sprawdzi się bardzo dobrze.


Można też użyć kremu czekoladowego, np. ten pyszny krem do tortów lub kremu, który zapewne znacie z przepisu na pychotkę.

Właściwie każdy Wasz ulubiony krem będzie w rurkach dobry :)

Wskazówki

Kilka słów o poziomie trudności przepisu. Same rurki i ciasto nie powinny przysporzyć trudności. Z ciastem wyjętym z lodówki pracuje się bardzo dobrze gdy podsypiemy je lekko mąką.


Krem jest kapryśny i jeżeli się spieszymy będzie trudno go zrobić poprawnie. Przy takim przepisie jak ten najlepiej całość rozłożyć na dwa dni. Upiec rurki, zrobić budyń. Dalej na spokojnie wykonać krem. Wszystko umieścić w lodówce. Po kilku godzinach napełnić rurki kremem, ponownie umieścić w lodówce - częstować gości najlepiej następnego dnia.

W smaku bardzo dobre, a podane w towarzystwie kawy znajdą wielu zwolenników! Znikają błyskawicznie - dlatego też zdecydowałem się na maksymalną porcję ciasta (powyższym przepisie), jaka mieści się jednorazowo w Thermomix-ie.

Smacznego!